James .
Kendall i Logan zaczeli być coraz bardziej roztrzepani. W końcu Kendall pokazał ręce aby się uciszyły. Wszyscy spojrzeliśmy na niego.- Okej, spkojnie. Da się ten problem rozwiązać.
- Serio ? - zapytała Michaelle.
- No to jak profesorze ? - zapytała Robyn.
Kendall tylko spojrzał na Logana, a on na niego.
- WIEJĄĄC ! ! - krzyknoł nagle blondyn.
Oboje zaczeli uciekać, gdzie pieprz rośnie, a czwórka dziewczyn za nimi.
- Pooradzą sobie - zaśmialiśmy się.
Po minucie oglądania ich ucieczki weszliśmy do domu Alex, bo po co próba, jak nie ma zespołu ? ; D Poleciała szybko do kuchni na laptopa. Nagle coś zobaczyła i straszne się zdenerwowała. Trzasnęła laptopem i tylko rzuciła się na kanape i zaczęła czegoś szukać.
- Czego szukasz ? - zapytała Reachel.
- Mojej MP4. Nie widziałaś ?
- Emm.. Dałam do kasetonu.
- Kase.. Co ?
- Nom.. Tak się nazywa ta szafo-półko-biórko-regało-komoda - powiedziała Reachel przewracając oczami.
- No to teraz ty mi tu będziesz nazywać meble ?
- To jest bardzo przyjemne. Naprzykłaad.. - podeszła do stolika - Ten oto stolik nazwałam Dariush.
Wszyscy patrzyliśmy na nią z osłupieniem.
- N-No a too.. - podeszła do fotela - Nazwałam Julian.
Lekko unosiliśmy stopniowo brwi.
- Dobra, mam ją - odezwała się Alex - Po coś ją chowała ?
- No, bałagan był. To posprzątałam.
- Bez mojej zgody.
- Alex, co cię ugryzło ?
- Bo dotykasz nieswoje rzeczy.
- Chciałam tylko tu ogarnąć.
- Ale to mój dom ! ! - krzykła Alex.
Reachel tylko spuściła głowę, spojrzała w podłogę i pobiegła na taras. Carlos poleciał oczywiście za nią, no bo jak ? Alex nic nie powiedziała, tylko się położyła rozkładając na kanapie. Włożyła sobie słuchawki do uszu i zamknęła oczy.
" W czym ona tak się rozpłynęła .. ? "
Podszłem pocichu do niej. Muzyka grała głośno, ale nie na tyle, aby rozpoznać, czego słucha. Odpuściłem sobie i zostawiłem ją samą. Poszłem do kuchni i zobaczyłem laptop Alex. Chciałem napisać coś na Twitterze. Otwarłem go, a moim oczom ukazała się tapeta. Ale nie nie ! Nie " zwykła " tapeta. Tylko tapeta jakiegoś blondaska. Uniosłem brew i zmarszczyłem czoło. Wszedłem w jej fotki i widziałem większość fotek ze mną i na równi ze mną, dużo fotek miała z tym samym blondi. Fotki były podpisane jako Basty.. Kto to ? Nie mam pojęcia ! Ale ten Basty dostanie w pysk jeśli chodzi z Alex. Zapatrywałem się w niego i w siebie w lustrze.
" Kurka ! Co on ma, czego ja nie mam ? "
Nagle ktoś wszedł do kuchni.. Alex..
- Ej, a co ty tu robisz ? Czemu grzebierz mi w fotkach ? - zapytała lekko zdenerwowana.
Ja tylko wstałem i podniosłem laptop tak, aby jej pokazać, o co mi chodzi.
- Kto to jest ten Basty, co ? - zapytałem również zdenerwowany.
- Hehe, James. Ja ci wyjaśnie.
- Nie ! Nie chce twoich tłumaczeń ! Słuchasz jego piosenki, masz jego fotki w całym laptopie !
- Oj, no daj spokój - zbliżyła się do mnie powoli.
- Co się z toba dzieje ? Nawrzeszczałaś na Reachel i jeszcze jakiś Basy włazi nam z buciorami w życie !
- James..
- Powiedz, że się z nim umawiasz !
- James.. Wcale nie..
- Nie wierze !
- Nie wierzysz ? !
- Tak !
- Nie ufasz mi.. - spojrzała mi głęboko w oczy.
Musiałem sie trzymać. Nie mogłem dac się zwieść.
- Nie ! Nie ufam ci !
Po tym, co powiedziałem, Alex zmrużyła oczy ze złości i potrząsała lekko głową.
- Nie myślałam, że takie coś między nami zajdzie.. - spuściła głowę.
Alex odwróciła się, wyszła z kuchni i poszła do góry po schodach do jej pokoju.
{ W tym samym czasie.. }
Reachel .
Wyszłam na taras i stanęłam przy barierce opierając się na łokciach. Usłyszałam czyjeś kroki. Obok mnie stanoł Carlos.- Ona nie powiedziała tego specjalnie.. - zaczoł.
Nic nie odpowiedziałam. Poprostu patrzyłam w niebo. Niby było jeszcze rano, ale księżyc jeszcze wisiał nad naszymi głowami.
- Powiesz coś.. ?
- A co mam powiedzieć.. ? Najlepsza przyajciółka potraktowała mnie jak śmiecia..
Spuściłam głowę w dół i usiadłam przy wejściu do tarasu opwierając głowę na ramionach. Carlos usiadł koło mnie i położył rękę na moim lewym ramieniu.
Carlos .
Reachel tylko spojrzała na mnie. Widziałem w jej oczach nieszczęście i jakby proszenie o pocieszenie. Jednak ona tylko położyła swoją głowę na moim ramieniu i zamknęła oczy. Swoją jedną rękę położyłem na jej rękę i lekko ścisnołem.- Wszystko będzie dobrze.. - powiedziałem.
Nagle przyszła Dark. Usiadła na kolanach Reachel, a swoją małą główkę położyła na moich kolanach. Siedzieliśmy tak niedługo, bo usłyszałem dzwonek do drzwi.
- Ktoś dzwoni.
Wstaliśmy i wyszliśmy z tarasu. Idąc do drzwi zauważyliśmy wściekłego Jamesa na krześle w kuchni.
- James ? Co jest stary ? - zapytał Carlos.
- Nie ważne - odpowiedział.
Reachel .
Szybko otworzyłam drzwi, a w drzwiach stał chłopiec z jakąś panią.- Emm.. Dzieńdobry.. - odezwałam się.
- Dzieńdobry - odezwała się kobieta - Pani Reachel Brown ?
- Tak - odpowiedziałam i spojrzałam na chłopca.
- Cześć - odezwał się chłopak.
- Kim państwo są ?
Kobieta nic nie odpowiedziała, za to chłopak tak.
- Jestem Freddie. Pamiętasz mnie ?
Nie nie powiedziałam. Patrzyłam na niego przez chwilę i w końcu sobie przypomniałam. To był mój brat.
- Freddie ! Przyjechałeś ! - trzytuliłam go.
- No już myślałem, że zapomniałaś - zaśmiał się.
- Co ty tu robisz ?
- Skończyłem 3 klasę podstawówki. Rodzice do mnie zadzwonili, że mam wracać, bo niby wyjeżdżacie do Klaiforni na stałe. Potem jak przyjechałem, odwołali alarm, ale już tu byłem - podeszli Carlos i James i przysłuchiwali się rozmowie - Pytałem ich gdzie jesteś, a oni powiedzieci, że jesteś u jakiejś Alex. Popytałem pare ludzi w okolicy. Spotkałem dwóch kolesi, byli okropnie zdyszani. Powiedzieli, że cię znają i podali mi twój adres.. Ale potem zaczeli uciekać przed czterema dziewczynami.. Dziwne.
- Bo krótko byłeś w LA.
Patrzyliśmy przez chwilę na siebie.
- A, no tak. To jest Pani Loward. Moja opiekunka. Przyleciała ze mną.
- Bardzo mi miło - powiedziałam podając jej rękę.
Odwzajemniła uścisk.
- A to jest Carlos, mój chłopak - przedstawiłam go.
- Siemka - podał mu rękę.
- A to James i .. - zastanowiłam się - Gdzie Alex ?
- Nie ważne. James jestem - przedstawił się z lekkim uśmiechem.
- Prosze wchodźcie, rozgoście się.
Kiedy Carlos zabawiał towarzystwo, podeszłam szybko do Jamesa.
- Gdzie Alex ? Co tu się stało ?
- Poprztykaliśmy się ciut.
- Gdzie ona jest ?
- Chyba u siebie w pokoju.
Szybko pobiegłam po schodach i stanęłam przy drzwiach. Słyszałam łkanie. Zaczęłam się martwić.
" Co on jej zrobił .. ? "
Zapomniałam o tej aferze ze sprzątaniem. Za mną pojawiła się Dark. Zapytałam ją wzrokiem, czy warto. Zaczęła machać ogonem, co znaczyło, że warto. Zapukałam lekko w drzwi i wychyliłam się. Alex leżała na łóżku z chusteczką w ręku, a obok niej leżała Daisy, też smutna.
- Alex.. ?
Ona nic nie odpowiedziała.
- Moge wejść.. ?
- Jasne.
Weszłam więc z Dark i usiadłyśmy obie na łóżku obok Alex.
- Przepraszam.. - powiedziała nagle.
Ja tylko na nią spojrzałam z żalem.
- Nie kłóćmy się więcej.. - dodała.
- Niech będzie.. Żadnych kłótni..
- Żadnych.. ?
- Żadnych. Na zawsze..
- Na zawsze..
I przytuliłyśmy się.
- Muszę ci coś opowiedzeć, co się stało..
- Zamieniam się w słuch..
________________________________________________________
Juz nowy rok ! : D A ja czuję się super ; D Nawiązałam bardzo ważny dla mnie kontakt. Od ponad pół roku nie rozmawiałam z ta osobą.. Czuję się szczęśliwa.. Jednak to nie jest jeszcze to co było 20 miesięcy temu.. Ale przynajmniej są tego prześwity : ) Na półrocze oceny prawie wystawione ; ) No teraz nie jest najfajniej, bo dużo trój. Ale mósze jeszcze napisać to i owo i będę mieć same czwóry.. No i oczywiście piątka z anglika <3 Carlos będzie ze mnie dumny x D <3 W tym rozdziale pomogła mi oczywiście Alex <3 Dzięki ! : ** Bez ciebie ten rozdział byłby krótszy o 2/3 x D Temu rozdziałowi towarzyszyła mi piosenka " Anyone Of Us " tak jak w rozdziale 16, 17 i 18, i towarzyszyła mi także piosenka Jay Sean'a " Lights Off " .. Może będzie ta piosenka przyszłym soundtrackiem .. nad tym się jeszcze zastanowie ; ) Jeśli jeszcze nie zasubskrybowaliście kanału Carlos'a too ..
1# Skaandal i ujma x D
2# Tu macie link x D Proszę subskrybujcie ! : **
http://www.youtube.com/user/CarlosPenaTV
A ! Bym zapomniała ! 20 stycznia mam karnawał w gimnazjum ; D Nie wiem, czy w gim też się przebieramy, ale jak byśmy się przebierali, to w co mogłabym się przebrać ? Od razu wyprzedzam komentarz Alex i od razu mówię, że szynka odpada x DD Proszę o propozycje : c Liczę na was ! : I ; **
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz